sobota, 24 października 2015

Gregor i Niedokończona Przepowiednia - Recenzja książki - #14


Tytuł: Gregor i Niedokończona Przepowiednia
Autor: Suzanne Collins
Ilość stron: 361
Wydawnictwo: IUVI






Opowieść o zwykłym nastolatku, który pakuje się w niebezpieczeństwo, aby wypełnić dziwną przepowiednię i odnaleźć zaginionego w niewyjaśnionych okolicznościach ojca - w ukrytym świecie pod Nowym Jorkiem.
Kiedy Gregor spada wraz z maleńką siostrą przez kratkę wentylacyjna swojego mieszkania, trafia do ponurego Podziemia. Ludzie żyją tam we względnej zgodzie z olbrzymimi nietoperzami i innymi zwierzętami, lecz ten niepewny pokój jest zagrożony.
Gregor nie chce brać udziału w podziemnym konflikcie. Pragnie tylko wrócić do domu. Gdy jednak dowiaduje się, że ma szansę odszukać ojca, a Niedokończona Przepowiednia wyznacza mu kluczową rolę w niepewnej przyszłości Podziemia, zdaje sobie sprawę, że to może być jedyny sposób na rozwiązanie największej tajemnicy w jego życiu.



Głęboko pod ziemią, pod Nowym Jorkiem, znajduje się kraina nazywana Podziemiem. Regalia to miasto, w którym mieszka kilka tysięcy ludzi o tak białej skórze, że widać przez nią płynącą w żyłach krew. Oprócz nich pod ziemią mieszkają takie stworzenia jak: karaluchy, szczury, pająki, mrówki, tyle że o wiele, wiele większe niż te, które są nam dobrze znane.
Pewnego dnia do tej mrocznej, tajemniczej krainy wpada jedenastoletni chłopak z Nowego Jorku - Gregor wraz z młodszą siostrą. Okazuje się, że jest wojownikiem z przepowiedni. Chłopak pragnąc uratować poznanych tam ludzi i odszukać zaginionego ojca, musi wydobyć z siebie odwagę oraz zawziętość, aby sprostać trudnym zadaniom. Jest to historia o odwadze, przyjaźni i wzajemnym zaufaniu i poświęceniu.
"Gregor i Niedokończona Przepowiednia" to pierwsza książka z pięciu części "Kronik Podziemia".

Suzanne Collins - większość kojarzy ją jako autorkę "Igrzysk Śmierci", a nie pamięta, że debiutowała innymi książkami. Jak na razie pojawiły się dwie części "Kronik Podziemia". Przeczytałam tylko pierwszą, ale wiem, że jak tylko będę mogła, zaopatrzę się w kolejne. Żałuję jedynie, że nie poznałam tej serii, kiedy byłam młodsza. Byłby to mój ulubiony pięcioksiąg dzieciństwa. 

Na początku można stwierdzić, że to raczej książka dla młodszych czytelników. Na okładce znajduje się dwoje dzieci, które lecą nad miastem na grzbiecie nietoperza. Jest trochę bajkowa... mało realistyczna. A tak naprawdę jest to książka skierowana nie tylko dla młodszych osób.
W całej historii nie brakuje przemocy, nienawiści, krwi czy śmierci.

Tym co mnie chyba najbardziej urzekło od samego początku to relacja Gregora z jego młodszą siostrą - Botką. Przez całą historię widać jak bardzo się kochają - wprost rodzeństwo idealne! Brat opiekuje się Botką w bardzo uroczy sposób. Zawsze chce, aby się wyspała, najadła, aby było jej ciepło...
Jeśli chodzi o samo Podziemie to jest ono bardzo dopracowane i interesujące. Miasto - Regalia jest opisywane tak, że czytając czujemy jakbyśmy tam byli, chodzili i oglądali wszystkie rzeczy osobiście. To samo dotyczy mieszkańców podziemnego miasta. Mają swój charakter, który jest jedyny, niepowtarzalny i nie idzie ich nie lubić. Jeśli chodzi o to kogo polubiłam najbardziej (z postaci drugoplanowych) to nie jestem w stanie wybrać. Było ich dużo, może nawet za dużo, i każdy był inny.

Dużym plusem jest to, że w tej książce na końcu jest dodatek. "Dodatek dla Naziemnych" to kilka stron z różnymi informacjami. Są tam opisy stworzeń, które znajdują się w książce: pełzacze (karaluchy), fruwacze (nietoperze), prząśniki (pająki) oraz zębacze (szczury). Kolejną rzeczą w tym dodatku to wywiad z autorką, gdzie m.in. mówi o tym, że inspiracją do napisania tego dzieła była "Alicja w Krainie Czarów". Bardzo miło się go czytało i tylko szkoda, że taki krótki...

Pierwsza część "Kronik Podziemia" to książka, która od razu przekonała mnie do całej serii i dostarczyła wielu pozytywnych emocji, ale i wzruszenia. Mam nadzieję, że druga będzie równie dobra, jeśli nie lepsza. O drugiej wiadomo tyle, że Gregor będzie miał jeszcze trudniejsze zadania do wykonania i dostarczy nam jeszcze większych emocji. 

Polecam tę książkę wszystkim fanom "Igrzysk Śmierci", aby dowiedzieli się, że Suzanne Collins nie jest autorką tylko tej trylogii. Miłośnicy fantasy lub po prostu dobrej książki także będą zachwyceni! 

ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA Z KSIĄŻKĄ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz