środa, 23 września 2015

W Pierścieniu Ognia - Recenzja książki - #9



Tytuł: W Pierścieniu Ognia
Autor: Suzanne Collins
Ilość stron: 359
Wydawnictwo: Media Rodzina






Katniss Everdeen i Peeta Mellark zostali zwycięzcami Głodowych Igrzysk. Wygrali przeciwstawiając się stolicy oraz okrutnym regułom gry. Nie tylko ocalili swoje życie, ale także zyskali sławę i bogactwo. Jednocześnie stali się symbolem buntu, który tli się we wszystkich dystryktach. 
Okrutny Kapitol pragnie zemsty. Prezydent Snow nie znosi nieposłuszeństwa. Jubileuszowe 75. Igrzyska Głodowe na pewno przejdą do historii. Plotki o tajnym Trzynastym Dystrykcie, wydażenia z Tournee Zwycięzców oraz przekazywane z rąk do rąk symbole kosogłosów wzniecą rebelię, w której Katniss i Peeta odegrają - po części nieświadomie - najważniejszą rolę.


Katniss i Peeta zwyciężają w Głodowych Igrzyskach i wracają do Dwunastego Dystryktu. Dostają przydzielone im domy w Wiosce Zwycięzców. Mają tam dobre warunki do życia czyli zupełnie inaczej niż w poprzednim miejscu zamieszkania. Bohaterowie zostają w Wiosce przez kilka miesięcy, a następnie wyruszają w drogę. Zgodnie z tradycją jako zwycięzcy jeżdżą po wszystkich dystryktach Panem. Spotykają się wtedy z mieszkańcami na krótkie przemówienie.
Nie wszystkim jest jednak wesoło. Przez cały czas Katniss jest świadoma tego,  że prezydent Snow obserwuje każdy jej ruch. Mężczyzna chce pokazać, kto to tak naprawdę rządzi Panem. 
Dni szybko mijają, a 75. Igrzyska Głodowe (Igrzyska Ćwierćwiecza) zbliżają się nieuchronnie. Czy Kapitol zaskoczy ponownie widownię? Jakie zadania czekają na trybutów w jubileuszowe walce na śmierć i życie? Jaką role odegrają w niej Katniss i Peeta?

"W Pierścieniu Ognia" to książka, która wywołuje niesamowite emocje. Pierwsza części trylogii zazwyczaj jest dobra, a ta druga... często trochę odbiega tematem lub akcją od poprzedniej. Tutaj było jednak inaczej. Suzanne Collins stworzyła znakomite "Igrzyska Śmierci", a zaraz później równie niesamowite "W Pierścieniu Ognia".

Pomimo, że cała akcja, fabuła i bohaterowie są naprawdę genialni nie jest to moja ulubiona część. W mojej klasyfikacji ląduje na trzecim miejscu, jeśli chodzi o trylogię, ponieważ w niektórych momentach miałam ochotę odłożyć książkę. Pomimo, że naprawdę ją lubię to czasem była trochę nudna, przeciągana. Oczywiście bardzo podobała mi się arena, na której walczyli o przeżycie. Była przemyślane od początku do końca czyli tak jak powinno być. Wciągnęły mnie także sceny na plaży, przy których można było się rozmarzyć. Mimo tych i jeszcze kilku innych plusów niestety nie była dla mnie to najlepsza część.

Bardzo się cieszę, że organizatorzy Igrzysk Ćwierćwiecza postarali się, aby uczestnikom nie było łatwo. Wydaje mi się, że przetrwanie w pierwszej części było łatwiejsze pod kilkoma względami. Tutaj bohaterowie musieli się sporo nacierpieć i dobrze pomyśleć o sposobie na przetrwanie. Trochę dreszczyku emocji i niespodziewanych zwrotów akcji jest jak najbardziej wskazane. Momenty, których się nie spodziewamy zawsze są lepsze niż te, które przewidujemy. Moim zdaniem książkę czyta się wtedy lepiej, ciekawiej i nie można się nudzić. Sądzę, że cały pomysł na arenę i wszelkie "przeszkody" dla uczestników były jak najbardziej przemyślane i jest to oczywiście duży plus dla całej powieści.

"W Pierścieniu Ognia" tak samo jak pierwszą część najbardziej polecam osobą w wieku 12-18 lat. Z doświadczenia jednak wiem, że jest to książka, która spodoba się dużej ilości osób niezależnie od wieku. Powieść jest bardzo wciągająca i pomimo kilku minusów, które zwiera powinno się ją przeczytać, chociażby po to, aby dowiedzieć się zakończenia.
A Wy czytaliście już tą część? Jaka jest wasza opinia? Napiszcie o tym, a ja z chęcią o tym przeczytam. 
Zobacz pierwszą część "Igrzyska Śmierci" 

Ps. Na koniec chciałabym tylko dodać, że teraz posty będą pojawiać się w środy i w soboty.

ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA Z KSIĄŻKĄ


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz