sobota, 6 sierpnia 2016

Harry Potter i Czara Ognia - Recenzja książki - #39


Tytuł: Harry Potter i Czara Ognia
Autor: J.K.Rowling
Ilość stron: 783
Wydawnictwo: Media Rodzina




W tym roku w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart rozegra się Turniej Trójmagiczny, na który przybędą uczniowie z Bułgarii i Francji. Zgodnie z prastarymi regułami, w turnieju uczestniczyć ma trzech uczniów - reprezentantów każdej ze szkół, wybranych przez Czarę Ognia. Dziwnym zbiegiem okoliczności wybranych zostaje czterech... Co z tego wynika dla Harry'ego, jego przyjaciół i całego świata czarodziejów?



Na Mistrzostwach Świata w Qudditchu na niebie ukazuje się Mroczny Znak, który oznajmia powrót Voldemorta. Harry wraca do szkoły i wie, że tam, przy boku dyrektora, może czuć się bezpiecznie. W tym roku szkolnym odbywa się Turniej Trójmagiczny, w którym biorą udział uczniowie z trzech szkół. Warunkiem do zgłoszenia się jest ukończenie siedemnastu lat. "Przez przypadek" Harry zostaje wylosowany przez Czarę Ognia i musi zmierzyć się w trzech zadaniach o wysokim poziomie trudności ze starszymi uczniami.

Jeśli chodzi o sam Turniej to jest on genialny. J.K.Rowling ma w sobie coś takiego, że wszystko co napisze i wymyśli jest niesamowite i magiczne. Każde zadanie w Turnieju jest świetnie rozwinięte, przemyślane i przy każdym trzyma nas w napięciu. Pojawiają się różne przeszkody, nowe stworzenia oraz nauka nowych zaklęć. Oczywiście jeżeli czytamy tę książkę już po raz trzydziesty, to wiemy co się stanie, ale i tak jesteśmy zachwyceni.

Pomimo że Turniej jest najważniejszym wydarzeniem w tej książce, dzieje się jeszcze wiele innych rzeczy pomiędzy zadaniami. Jednym z nich jest oczywiście bal! Przed imprezą chłopacy mają dylemat kogo zaprosić, a kiedy w końcu są zdecydowani, to nie ma odpowiedniego momentu, aby podejść do dziewczyny. Pojawiają się kłótnie pomiędzy Harrym, Ronem i Hermioną, ale według mnie to one umacniają ich przyjaźń.

Bohaterowie w tej części są dojrzalsi i mają zupełnie inne problemy niż w poprzednich częściach. Zmieniają się z każdym rokiem. Wszystko na naszych oczach, w naszej głowie. Hermiona nadal jest porządną uczennicą, ale tutaj oderwała się troszkę od książek i spotyka się w chłopakiem. Podoba mi się taka zmiana i myślę, że jej także się spodobała. W związku z Turniejem pojawiają się nowe postacie, które odgrywają znaczące role w książce. Fleur, Krum i Cedric wprowadzają świeżość do historii, każdy na swój sposób.

To moja ulubiona część między innymi ze względu na Syriusza, który się tutaj pojawia. Ma on w sobie coś takiego, że od samego początku, kiedy go zobaczyłam w filmach oraz gdy przeczytałam o nim w książkach, od razu go polubiłam. Troszczy się o Harrego i nie chce, aby coś mu się stało.

Jest to dosyć gruba książka, ale styl autorki jest bardzo przyjemny i strony same przelatują przez palce, a zanim się obejrzymy nagle książka się kończy.
Historia Harrego Pottera pokazuje nam, że nawet jeśli wszyscy w nas zwątpili to i tak musimy walczyć i robić wszystko jak najlepiej potrafimy. Każda część napisana przez panią Rowling wnosi coś do naszego życia i jest naprawdę niesamowita. Według mnie wszyscy bez względu na wiek powinni przeczytać ją przynajmniej raz (lub przynajmniej obejrzeć filmy) ;)

ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA Z KSIĄŻKĄ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz